Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-01-2018, 21:20   #250
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Zakrwawiony i poharatany Zachariasz klął na czym świat stoi. Zupełnie nie pasowała mu sytuacja w jakiej się znalazł. Zwłaszcza, że był jedną z dwóch osób, które sprzeciwiały się dalszej wyprawie, już po znalezieniu wielkiego psa. Drugi był Wiktor, który został gdzieś z tyłu, niemalże zaciukany przez rycerzy Chaosu. A to wcale nie poprawiało nastroju niziołka. Sam był w opłakanej sytuacji, zupełnie nie radząc sobie z walką z ożywionym mieczem.

- Ratunku! Ratunku! - darł się wniebogłosy, pędząc ile sił w nogach ku wylotowi tunelu. Już nie obchodziło go nic, poza wyniesieniem cało skóry z tej sytuacji. A to będzie można uznać za spory sukces!
 
xeper jest offline