Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-01-2018, 21:21   #55
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Krasnolud wyrzucający z siebie swój ostatni posiłek zwrócił uwagę Raen'drela na źródło nagłego ataku mdłości brodacza. Makabryczny widok sprawił, że elf przez chwilę stał niczym wmurowany - nie chciało mu się uwierzyć w tak wielkie okrucieństwo i groteskowość tej sytuacji.

Nim wzburzony umysł mógł na spokojnie przeanalizować to co widział asrai tuż obok mignął cień. Razem z krasnoludem skoczyli za uciekinierem, jednak ten upadł i znalazł na ich łasce, prosząc o litość w łamanym staroświatowym.

- To dziecko na stole też błagało o życie, prawda? - Raen'drel syknął ze złością wbijając sztych pałasza pod obojczyk mutanta przyszpilając go do podłogi. Nie chciał go zabić, a uniemożliwić ucieczkę lub zaatakowanie kogokolwiek.

Na uśmiercenie tego mordercy przyjdzie jeszcze czas...

- Ilu was jest!? Skąd się tutaj wzięliście!? - Zaczął zadawać pytania jęczącemu świnioludowi.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline