Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-01-2018, 23:33   #252
Fyrskar
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
Albrecht pospiesznie opróżniał kolejne flakoniki. Różnobarwna woda z sykiem dymu ratowała Kislevczyka przed spopieleniem, a jednocześnie zabarwiła te fragmenty jego ubrania, które nie sczerniały, liźnięte płomieniem.

- Nie ma za... - Nim Albrecht zdążył odpowiedzieć, cuchnący dymem i pieczonym mięsem Wiktor poderwał się z ziemi. Nim zdążył zawołać towarzysza, zauważył brata i zrozumiał, że Wiktor chciał poświęcić się dla Josefa. Wiedział, że mieli dług. Zaklął pod nosem, ale poza tym nie był w stanie wymusić z siebie nawet jednego słowa.

Nie pamiętał, jak wydostał się na zewnątrz. Z bratem, z całą kompanią, ale bez Wiktora. Zdusił w sobie chęć popędzenia wgłąb kurhanu, bo wiedział, że ledwo żywy Josef ruszyłby za nim - i najpewniej zginęliby obaj.

- Nie możemy zostawić tam Wiktora, do diabła! - zdarł sobie gardło. Żałował tylko, że nie miał bladego pomysłu co robić. Sięgnął dłonią do torby ze składnikami czarów.
 
Fyrskar jest offline