Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2018, 21:08   #12
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Przeżył - to był plus.
Tajga też przeżyła - następny plus. Ktoś, na kogo można było liczyć, zawsze się przydał. Szczególnie jeśli tym kimś był ktoś i ładny, i uzdolniony.
Inni też przeżyli... w liczniejszym towarzystwie łatwiej było sobie dać radę.
Była też piękna plaża i piękne, błękitne morze.
Na dodatek na brzegu leżało nieco rzeczy, dzięki czemu szansa na przeżycie się zwiększyła. Była na przykład piękna kusza, o wiele lepsza niż ta, którą pochłonęły morskie odmęty.

No ale było też parę minusów. Jeden z nich właśnie się odezwał w głębi dżungli, odrywając Thazara od rozmyślań i gromadzenia ekwipunku.
Wycie spowodowało, że wszystkie opowieści o potworach z Chult jak żywo stanęły przed oczami maga. Najchętniej poszedłby w ślady majtka, ale nie sądził, by odrobina wody uchroniła kogokolwiek przed kilkunastometrowym potworem.
Z drugiej strony sterczenie na plaży i czekanie na cud również mijało się z celem. Należało zabrać co się dało, a potem ruszyć w drogę. Na południe, bo tam zapewne znajdowało się Mezro.
Jeśli, oczywiście, trafili na półwysep, a nie na jakąś wyspę, leżącą u wybrzeży Chultu.
Przymknął oczy, usiłując przypomnieć sobie, jak wyglądał półwysep na oglądanych u Vincenta Courteza, a później przed wypłynięciem, w Calimporcie. Różniły się między sobą, to fakt, ale różnice nie były aż takie wielkie.

- Proponowałbym zabrać stąd wszystko, co zdołamy unieść - powiedział na tyle głośno, by wszyscy go słyszeli - i ruszyć plażą tam. - Wskazał na północ. - Tam chyba jest Mezro... - Tego nie był tak całkiem pewien. - Czy ktoś może chce czekać tutaj na pomoc?
Podszedł do Tajgi.
- Jak sądzisz... Uda ci się namówić tamtą dwójkę na powrót na suchy ląd? - spytał znacznie ciszej.
 
Kerm jest offline