Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-06-2007, 20:25   #89
Mazurecki
 
Reputacja: 1 Mazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwu
- Przy okazji sprawdź czy mają jakieś pancerze, jeśli tak, zawołaj mnie, w porządku? - zawołał za Khelem Valles. Był zmęczony, a chodzenie na darmo było nierozważne. Jeśli Khel go zawoła, to zwlecze się i pójdzie, ale jeśli nic nie będzie ciekawego, woli zostać i odpocząć.
- Khel nie jest zmęczony, może się rozejrzeć po obozie. - usprawiedliwiał w myślach swój czyn. Nie lubił wykorzystywać innych do własnych celów.

- To jak chłopaki, idziemy? Zobaczmy, jak będziemy spać dzisiejszej nocy. - powiedział do maruderów, którzy jeszcze nie weszli do namiotu, to jest Zacka i Wernera.
- Co się tak wleczecie, wolicie postać na świeżym powietrzu?
 
__________________
"Sousa kanashimi wo yasashisa ni
Jibun rashisa wo chikara ni
Kiminara kitto yareru shinjite ite
Mou ikkai! Mou ikkai!"
Mazurecki jest offline