Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-01-2018, 23:45   #65
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
*** Raen’drel (Maddock i Franc) ***

- Dzhrrwiwhrrno khrramien shrrpadhł s hrrnieba – usłyszał elf w odpowiedzi od zasłaniającego się poduszką wieprza. Długouchy w momencie, gdy zastanawiał się, czy zadać kolejne pytanie, czy dosłownie uciąć wszystkiemu łeb, usłyszał coś... Już mogło mu się wydawać, że nic go tu więcej nie zdziwi, ale właśnie usłyszał płacz dziecka. Bardzo malutkiego dziecka. Takiego, które posila się jeszcze mlekiem matki. I był to dźwięk podobny do takiego, jakie wydobywały malutkie elfy, czy ludzie, choć z drugiej strony nigdy nie słyszał, ani nie widział, tak młodego mutanta. Płacz dochodził spod wielkiego łóża.

Ten sam płacz usłyszeli wycofujący się i Franc i Madock, choć został on zagłuszony przeraźliwym kwikiem świnioczłeka, któremu właśnie Franc przetrącił nogi.


*** Elidar (Detlef I Borys)***

Ellidar bez ruchu obserwował zauważone przez siebie dwie postacie, aż do momentu gdy upewnił się, że nie szykują się one do ataku. Do takowego jednak nie nadeszło i choć odmieńcy wciąż obserwowali farmę i podwórze, to jednak ani ich ilość nie wzrastała, anie też zdawało się że nie planują żadnego natarcia. Nie spuszczając z nich wzroku podszedł do rogu budynku i wskazał dwójkę mutantów kompanów. Trzymający pochodnię Borys dostrzegł zarysy dwóch sylwetek. Mający problemy ze wzrokiem Detlef nie, jednak po chwili został poinformowany o potencjalnym zagrożeniu przez Bogdanova.
 

Ostatnio edytowane przez AJT : 05-01-2018 o 23:58.
AJT jest offline