To i ja dodam, że dla mnie cala zabawa w Battle Royale to jest właśnie problem z ekwipunkiem. To ciężko pogodzić w świecie magicznym, szczególnie dnd, bo pojawiają się postacie, którym zależny na nie posiadaniu ekwipunku.
Proponowałbym zbanowanie magów, którzy muszą biegać z księgami. To na początek. W drugiej kolejności odpuścić materiałom magicznym, chyba, że są drogie/cenne (nie pamiętam jak w piątce to wygląda i czy trzeba nosić sakiewkę ze składnikami). W trzeciej zaś patrzyć bardzo nieprzychylnym wzrokiem na wszystko, co nie jest zależne od ekwipunku (jakieś mnichy i podobne).
Bronie dla martiali nie powinny być problemem, po prostu niech nikt nie robi postaci specjalizującej się w jakiejś broni, bo to proszenie się o kłopoty.
Pancerze zaś to inna rzecz, to IMO największy problem martiali. Zbudujesz się pod ciężki, to dopóki takiego nie zdobędziesz, będziesz lepem na ciosy. Jeżeli ktoś weźmie tego Dexa, żeby wyrównać, a potem zdobędzie ciężki pancerz, to premia z Dex pójdzie do kosza. Ciężko dogodzić z takim systemem pancerza, na dobrą sprawę jest to niemożliwe. |