To niech kraś znajdzie lub wykopie jakąś dziurę w ziemi, skoro tak mu bardziej pasuje
Zostanie na farmie grozi mutacją lub atakiem/podpaleniem przez koziołki. Nocny marsz przez las grozi atakiem wilków (lub wilkołaków - jeśli je też dotknęło spaczenie) i koziołków do tego. Zresztą dla krasiów las to zły, niedobry i pełen stworów czyhających na brodatych ludzików LAS
. Że nie wspomnę o nocnej porze, kiedy wszelkie paskudztwa wyłażą.
Czyli i tak źle i tak niedobrze. Można krasia upić czymś (o ile Franz nie zdążył się zająć całym zapasem), jeśli tak byłoby mu łatwiej przeżyć noc na drzewie
Aha - sfajczenie żywego drzewa nie jest takim prostym zadaniem, tym bardziej, że burza nadciąga. Raczej nafty ze sobą nie targają po lesie, a farma pójdzie z dymem.