Moim wrogiem czas
Wypij swoje podaj dalej
Niczego nie żałuje
Jeszcze długo poczekacie na mój pogrzeb
Waruj!
Siadaj! I czekaj pomału!
Mój świat, mój kraj, mój dom i moja ziemia
Dziesiąte okrążenie Sefer ha-Bahir
Ec Haim rośnie we mnie
Poprzez mnie
Ec Haim to ja
Tej nocy niech wyją wiatry
Tej nocy niech wylewa woda
Niech drży boża trzoda
Wypala się słońce
Łza w ogień spada
To migotanie komór
więc lepiej medytuj
a poczujesz esencję
aż wreszcie spłoniesz
słysząc słowa prawdy
A gdy minie noc
wreszcie upadną rządy
A gdy minie noc
nie zapamiętam nic pewnie
reszta
wszystko ściśle tajne
to ostatnia noc
to zmierzch tytanów
pozostanie tylko pamięć
Idę doliną, gdzie nie ma litości
oko za oko
ząb za ząb
ciała pod ziemią gniją
a znicze płoną
Jak się nazywasz?
Hawwa!
Córka swej matki i oblubienica ojca swego.
Porzucona i zapomniana.
Eloi! Eloi!
Po co imię boga wzywasz?
Eloi, Eloi, lema sabachthani
Oto ja!
Nikt nie odważy się zakłócić ciszy
Skamieniali wciąż się modlą
Trzymaj się
Powodzenia
Odchodząc zabierz mnie