Antix wstala od stolu odwrocila sie na slowa goblina oparla sie o stol i z usmiechem rzekla
- wybacz ale nie dam ci upowaznienia z dwuch wzgledow: 1. Nie znam cie jeszcze na tyle dobrze by ci zaufac 2. Wyprawa samemu tam moze byc bardziej niebezpieczna niz sie nam moze wydawac i cie nie puszcze samego a w 2 tez nie jest dobrym pomyslem by isc. Po 3. -zrobila pauze i sie szerzej usmiechnela - mam nadzieje ze sie jeszcze spotkamy.
Tym oto akcentem pewnym krokiem opuscila karczme wpdajac na Sana
-hej. Wiem ze sa w wiezy i tam zamierzam sie teraz udac mysle ze tez sie przydasz. Niestety jest nas o jednevo mniej bo Chikita zamordowali okazuje sie ze spotkal sie z niejakim Hunixem i jego tez zamordowali wiec przypuszczam ze mogli miec za duzo info. Chocmy po drodze trzeba obmyslec plan i przewidziec co tam juz sie stalo. Ciekawe ze dzis archiwum nieczynne jakis dziwny zbieg okolocnosci.
Tak wiec udala sie do wiezy z nutka nepewnosci i rozmyslaniu co sie ulicha dzieje z tym wszystkim.