Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-01-2018, 20:27   #266
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Albrecht chwilowo oniemiał. Niemal nie zanotował, że w nagłym rozbłysku światła zobaczył napis wyryty nad progiem kurhanu, głoszący: tu spoczywa Sigmar Unberogen. Zapewne dopiero kilka godzin później dotarło do niego, że napis sporządzono w starożytnych runach, które pokazywał mu zmarły wuj.

Gdy Emmerich grzebał w plecaku jego kopani oddalili się – Gerhart nieznacznie, mając łuk w pogotowiu, a Zachariasz znacznie. Zatrzymał się na krawędzi lasu, by zerknąć przez ramię na resztę, choć do objuczonego wierzchowca zostało mu może z dziesięć, piętnaście sekund dalszego biegu.

Cała czwórka ujrzała niewielkiego, ale strasznego potwora i jego dzierżony w szponiastej łapie szeroki miecz. Jedyne obecne źródło światła – pochodnia paląca się za postacią krwiopuszcza – sprawiało, że front postaci spowity był przez mrok. Taki właśnie stwór karykaturalnie bujając się na boki podbiegł do Wiktora, by bez najmniejszych problemów wypuścić mu jelita, żołądek i wątrobę na zewnątrz by mogły wesoło plasnąć o podłogę kurhanu. Łatwość, z jaką demon rozciął podbrzusze wojownika włączając w to pancerz kolczy była dobrze widoczna – zapewne broń była wybitnie dobrze wykonana a do tego skażona plugawą magią. Kislevczyk stał dwie sekundy w zaskoczeniu obserwując jak opuszczają go jego własne narządy po czym upadł na twarz by nie odezwać się już nigdy więcej.


Test strachu
Zachariasz (26): 39 nieudany
Albrecht (48): 81 nieudany
Emmerich (56): 38 udany
Gerhart (58): 63 nieudany

 
Avitto jest offline