Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-01-2018, 12:18   #124
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Po przemowie Gnorixa wszyscy rozeszli się do swoich grot, jaskiń czy innych miejsc gdzie zazwyczaj przebywali. Uczynił to także i Snit'git.
W jaskini gdzie dzielił ją z tuzinem innych włóczników klanu wszedł wrednie się uśmiechając.
- Ja iść sprać mordy bladych i pokurczów z Gnorixem.- przemówił skrzecząco szukając zazdrości u swych rodaków. Gobliny zaczęły szeptać między sobą, ale umilkły gdy Snit'git wyciągnął sztandar i zaczął montować do włóczni a następnie robić szelki by móc nosić jego na plecach.
Żaden goblin już się nie odzywał i tylko obserwowali chorążego przy jego pracy. Nie chcieli z nim konfliktu bo widać, że był w łasce wodza skoro został mu powierzony sztandar.
- Teraz ja ruszać na misje. Ty dać mi swój miecz bo szef tak chce.- Odezwał się Snit'git uświadamiając sobie, że ma jedynie nóż.

***

Gdy zjawili się wszyscy w jaskini przed wyruszeniem Snit'git wpadł w lekką panikę. Weazila nie było. Szaman był mu potrzebny w jego planach a teraz go nie było. Czy aby ktoś zlikwidował zagrożenie? Czy też na niego zwracają się oczy zazdrosnych współbraci? Nocny goblin spojrzał spode łba na Smostroka, który jak sądził mógł być zamieszany w to. Chciał już coś powiedzieć, ale Gnorix zarządził wymarsz. Snit'git sprawdził czy wszystko ze sobą zabrał.

***

Po godzinie zastali ciała pobratymców zarżniętych jak wieprze w przydrożnych krzakach. Snit'git momentalnie znalazł się przy Okrutniku stając w pozycji do walki.
- Kto odważył się atakować tak blisko naszych jaskiń?- Zaskrzeczał pytając ni to Gnorixa ni to innych.

- Wielki Gnorixie. Schowajmy się w krzakach i dajmy im przejść. Lepiej ich wyrżnięcie zrobić na oczach wartowników by wiedzieli jak zabójczy i okrutny jest wielki Gnorix i jego banda.- Zaproponował przebiegle Okrutnikowi. Wiedział, że ork na pomysł chowania się zareaguje wręcz przeciwnie, więc Snit'git szybko postanowił wymyślić podstęp by sprowokować do ataku z zasadzki nadciągających.
 
Hakon jest offline