Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-01-2018, 22:02   #739
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Ach. Och! - wynalazca znowu zaczął się ekscytować. Niziołek spojrzał na niego wilkiem. - Znacy sie, bieszecie tą robotę? To nic trudnego. Chcem po prostu, byście pilnowali domu i obejścia. I ufolnili mnie od tych kłopotlifych ludzi... Zapłacę Fam sto... Nie, sto cydzieści cy korony! I dam obiat... Znacy się, Pepik da! Dopse gotuje, jak na nisiołka... To jak?

Okazało się, że wynalazcę Kugelschreibera zaczęli nachodzić jacyś zamaskowani ludzie, żądając opłaty za ochronę. Pierwszy raz zapłacił, ale zjawili się znowu i zarządali znacznie więcej, grożąc, że jeśli nie uiści opłaty, wówczas zrobią mu krzywdę. A Kugelschreiber był bardzo przywiązany do swojego ciała i za nic nie chciał dopuścić do tego, żeby zabrakło jakiejś jego części, co mogłoby spowodować niemożność konstruowania wynalazków. Geniusz był człowiekiem majętnym, posiadającym sporo patentów, z których ponoć czerpał spore zyski. Gdy to mówił, niziołek stojący za jego plecami machnał ręką w geście rezygnacji i przewrócił oczami.

Lothar nie mógł odpuścić sobie próby utargowania lepszego wynagrodzenia i po długich tyradach ze strony Kugelschreibera, stanęło na stu czterdziestu sześciu koronach, dwóch szylingach i siedmiu pensach.
- Doskonale! - krzyknął wynalazca wymachując rękami, gdy w końcu targi się zakończyły. - Jesteście teras moimi pratsofnikami, moszecie fięc pofiedzieć mi co o tym myślicie! - zamaszystym ruchem zerwał płótno z wielkiego obiektu, stojącego na środku pracowni.

Oczom bohaterów ukazała się podłużna, pękata konstrukcja w z brązu, spiżu i żelaza. Płyty, z których była złożona połączone były nitami. Wynalazca, przy konstrukcji owego czegoś inspirował się najwyraźniej fizjonomią ryby, gdyż kształt ogólnie był rybi. Z tyłu na zawiasach zamontowany był drewniany ogon. Po bokach z kadłuba wystawały, poruszane konopnymi cięgnami, płetwy. Z przodu, w miejscu oczu wystawały dwie pękate, szklane kule. Zaś na dziobie wymalowano czerwoną paszczę, szczerzącą białe zęby.

- I...? - Kugelschreiber wyczekująco spojrzał na awanturników.
 
xeper jest offline