Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2018, 10:49   #231
kanna
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
Namysł zabrał jej dużo czasu, zdecydowanie zbyt dużo na tak prostą – jakby się zdawało – decyzję. Kent patrzył na nią zniecierpliwiony, a może to tylko echo targających nim emocji odbijało się na jego twarzy? Zdziwienie, niedowierzanie, zniecierpliwienie. Przez chwile studiowała jego rysy, jakby w tym momencie najważniejsze było odkrycie, co on czuje. Dopiero po chwili uświadomiła sobie, ze marnuje czas, skupiając się na czymś zastępczym, co miało jej pomóc opanować wicher który targał nią w środku.

Niebieski Ptak nie żyła. Wachlarz.. jak to Wachlarz… był wszędzie po trochu. Znów zapominała, jak był.. jaki jest. Ale ich… Męczennik i Męczennica rytuał ich nie zabił. Pamiętała . Stała koło nich. Stała. Jakie nosili imiona? Szukała, ale pamięć odmawiała współpracy.

Potarła skroń zmęczonym ruchem. Jej mózg nie pracował tak, jak powinien, osobowości Me’Ghan i Megan, ich wspomnienia, nakładały się na siebie, zakłócały wzajemnie, nie chciały się dostroić. Jakby ktoś puszczał na raz dwie piosenki z dwóch głośników, a w dodatku cały czas manipulował przy głośności. Na dłuższą metę to było nie do zniesienia. Jak tortura.

Złapała naglące spojrzenie Kenta.. coś miała.. a tak! Wybór.

Wskazała na kropkę na mapie.
- Enoch. Zaprowadź mnie do niego.
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline