Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-01-2018, 23:30   #199
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
James "Nitro" Carter - znerwicowany technik


- O cholera... - James przełknął nerwowo ślinę równie nerwowo rozglądając się po zdewastowanej ulicy. Ktoś gdzieś, strzelał, coś wybuchało, coś się kotłowało, ten cholerny Slag nie pilnowany przez nikogo zwiewał, Dawid gdzieś strzelał no i coś mówił. I jeszcze diodka się w laserówce przepaliła...

Ale chociaż nie wybuchła. Znerwicowany technik przełknął znowu nerwowo ślinę i spojrzał szybko na oddalającego się Slaga i resztę dramatycznej sceny. Co robić?! Cholera jasna! - Dobra! Ja polecę za nim! Mam łączność ale tylko na tym! - podgolony technik zdecydował w tej niepewnej sytuacji. Wątpił by Slag posłuchał po dobroci. A siłowe warianty jakoś Carterowi się nie podobały. Zwłaszcza jak miałby je rozliczać w zestawie 1:1. Z tego co widział to ten cały Slag całej ich grupie by mógł dać zajęcie. No ale... Przecież w sumie nie musieli się bić nie? Wystarczyło za nim pobiec no nie?

- Sandy?! Tu Nitro! Ktoś nas zagłusza! Nie mamy łączności nawet ze sobą nawzajem trzeba się drzeć i takie tam! - krzyknął zdenerwowany gdy odzyskał łączność z latadełkiem. - Myslę, że to pułapka! Czekali na nas! Slaga użyli na wabia! Ale nie wiem kto! - darł się dalej zbierając się do pościgu. Chciał jeszcze móc ewentualną odpowiedź od Sandy przekazać chociaż Dawidowi a on mógł wtedy przekazać reszcie. - Ktoś tu nas atakuje! Slag zwiewa! Mamy lecieć za nim czy zająć się tymi ktosiami? - zapytał w końcu po najszybszym możliwym zdaniu relacji z tego co się tu dzieje na ziemskim padole. Ciekaw był co odpowie Sandy. Też mają taki syf jak tutaj czy inny. A może dla odmiany w ogóle? Widząc odbiegające potężne plecy Slaga wpadł na pewnien pomysł. Ale cholera nie miał gotowego nadajnika musiałby improwizować i pewnie słabo by się to majstrowało w biegu.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline