Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-01-2018, 21:41   #137
Feniu
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
Na wyzwiska Gnorixa wilki obróciły łby w jego stronę, jednak nie odpuściły zdobyczy i powoli kroczyły w stronę, Snit’gita by ostatecznie rzucić się mu do gardła. Snit’git zawahał się przez chwilę słysząc polecenie czarnego orka. Miał jednak swoje problemy na głowie, tuż przed skokiem jednego z wilków dał nura do przodu w taki sposób, że wilk mimo swej wrodzonej zręczności nadział się gardłem na ostrze włóczni, na której wisiał sztandar. Włócznia jednak utknęła w gardzieli stwora i Snit’git był na chwilę unieruchomiony.
Drugi wilk momentalnie odskoczył w bok i znalazł się przed Gnroxiem. Szczerząc kły rzucił się na wielkiego czarnego orka, jego paszcza zacisnęła się na ręce Gnorixa. Ten jednak silnym ciosem w głowę najpierw ogłuszył przeciwnika, a później odrąbał mu łeb.


Urzog uwijał się jak w ukropie by trafić zwinnego goblina wyposażonego we włócznie i tarcze. Ten co chwila wyprowadzał ciosy, na co zwalisty ork reagował ze zbytnim opóźnieniem. Kolejne trafienie w bolącą dłoń rozwścieczyło Urzoga jeszcze bardziej. Gdy chciał zakręcić młynka w powietrzu stracił równowagę i przewrócił się.
Goblin wyszczerzył tylko swoje kły i w momencie gdy chciał wymierzyć cios prosto w głowę Urzoga trafiła go strzała wystrzelona przez Smostroka. Strzała wbiła się prosto w ucho goblina i zatopiła się w miękkim mózgu aż po lotkę. Ten padł trupem na ziemię.


Ostatni zdolny do walki goblin wyposażony w łuk postanowił pójść za przykładem towarzysza Nigh’uta nie wiedząc, że ten już najprawdopodobniej nie żyje. NIe pobiegł jednak daleko bo prędko dopędził go wielkości pięśći pająk. Gdy Snort chciał go odpędzić ręką, ten go dziabnął, że aż goblinowi oczy zaszły bielmem. Nieprzytomny padł tam gdzie stał.

***


W chwili gdy reszta grupy toczyła bój ze zwiadowcami Nozudg był już daleko. Biegł co sił w nogach do jaskiń klanu. Gdy tylko dotarł na miejsce pobiegł mimo obaw o własne życie do kwatery Gnorta. - Czego pokurczu? - odezwał się jeden z przybocznych wodza.




Gnorix - żywotnosć: 11/14
Urzog - żywotność: 10/13
Snit'git - żywotność: 10/11

 
Feniu jest offline