Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2018, 22:49   #346
Cohen
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
Karl chyba istotnie minął się z powołaniem. Kto wie, kim mógłby zostać i co osiągnąć, gdyby okoliczności jego narodzin i formatywne lata były zupełnie inne? Ale wkraczamy tu na grząski grunt złożonych socjoekonomicznych i psychologicznych kwestii, które wymykają się prostym, zero-jedynkowym osądom, w odwieczny spór natura kontra wychowanie...

Sam Karl ma zaś to głęboko w dupie, przy optymistycznym założeniu, że w ogóle świadom jest istnienia takich deliberacji.
W tej chwili zajęty jest bowiem ratowanie własnej skóry.
- No, czas chyba zagrać w otwarte karty. - stwierdził, krzywiąc się w wieloznacznym grymasie, gdy sierżant doprowadził go przed porucznika. - Zostawiliście za sobą niedorżniętą Czwartą, której zaczyna wchodzić w nawyk wykręcanie się z każdego gówna, w jakie wpadnie i wzmocnionego Wernicky'ego. Jego znam tylko ze słyszenia, nasłuchałem się o nim, gdy byłem w Królestwach, ale Czwarta... Czwartą znam całą. Wiem jacy są i jak myślą.
Po co strzępię jęzor? Bo zaciągałem się do Armii Wissenlandu, nie do towarzystwa przyjaciół Grubera - służę temu, kto mi płaci. I cholernie znudziły mi się już te bransolety.
 
__________________
Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan
- Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money"
Cohen jest offline