Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-01-2018, 20:41   #295
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Luna łyknęła mikstury i tyle jej było.
Nawet nie widzieli jak się oddaliła, przy wygaszonych pochodniach kryjąc się w cieniach pustej wieży. Z góry dochodziły pojedyncze odgłosy, ale nie wyglądało na to, żeby ktoś albo coś się zbliżało.

Niziołka bez najmniejszego problemu dostała się do bramy prowadzącej na dziedziniec z posągiem i tu musiała się zatrzymać. Kuli na dłoni posągu nie było!
Szybkim spojrzeniem ogarnęła to co działo się wokół niej.
Przede wszystkim było ciemno to raz. Po drugie - wszędzie było mnóstwo dwunożnych orkopodobnych stworzeń. Prawie wszyscy pchali się w stronę bramy do drugiej wieży. Tam trwała zażarta bitwa, błyskały zaklęcia, płonął ogień. Niewiele widziała poprzez tych wszystkich wielkich osobników. Nie zwracali uwagi ani na nią - to rzecz oczywista - ani na swoje plecy. Hałas tu także był na tyle duży, że przebiec za ich plecami mogło się udać nawet Elvinowi.

Tylko właśnie, kula.
Jej zaletą było to, że wydzielała ładne, białe światło. Jedyne takie wyrocznia widziała w głównej bramie zamku, gdzie stała grupa nie uczestniczących, ani nawet nie pchających się do walki orków. Wyglądało na to, że przepychają się między sobą, głośno nad czymś debatując - co poznała po gwałtownych ruchach rąk. W większości dzierżących oręż.

 
Sekal jest offline