Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-01-2018, 15:25   #768
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Axel zdołał się nawet nie skrzywić, gdy propozycja lotu padła pod jego adresem.
- Zaszczyt to dla mnie - powiedział, udając zadowolonego z propozycji. - Przemyślę to - dodał, nie mając zamiaru zdradzać, że decyzję podjął już wcześniej i że nie była ona pozytywna.

Kanciasta luneta, zwana przez Kugelschreibera 'kątową' zdała się Axelowi przydatną w chwili, gdy się chciało kogoś zza winkla podglądać i głowy przy tym nie wystawiać.
Tyle tylko, że niewygodna nieco była. Ale gdyby tak ją zmniejszyć... Kto wie, może i by się przydała.

* * *

Dzień, mimo konieczności oglądania wynalazków, można było uznać za dość przyjemny. Niestety okazało się, że znane powiedzenie o chwaleniu dnia przed zachodem słońca ma swoje uzasadnienie.
Wizyta zamaskowanych gości zakłóciła przebieg kolacji, a zachowanie Kugelschreibera uniemożliwiło jakąkolwiek reakcję. Być może wynalazca bał się rozlewu krwi i zaplamieniu dywanów.
Pozostawało czekać, aż intruzi się wyniosą, a potem ruszyć ich śladem.
 
Kerm jest offline