Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-01-2018, 22:58   #770
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Na razie mogli tylko patrzeć, jak tamci wynoszą swój łup.
Walka wewnątrz domu raczej nie spodobałaby się szanownemu zleceniodawcy, zapewne też jej skutki - nawet gdyby była zwycięska - byłyby dla domostwa (i zwycięzców) opłakana w skutkach. Plamy z krwi ciężko się zmywało, a dziury w ścianach nie były najlepszą owych ścian ozdobą.
Na dodatek nie było gwarancji, że któryś ze zbirów by nie uciekł... i że za parę dni nie wróciłby z następną grupą, w znacznie gorszych nastrojach.

- Niewiarygodnie bezczelni - powiedział Axel do kompanów, gdy już ruszyli w ślad za zbirami. - Albo są tacy silni, albo też mają poparcie w wyższych sferach.

Śledzenie nie sprawiało najmniejszego nawet kłopotu. Przekonanie, iż tamci są pewni bezkarności, potwierdzało się na każdym kroku. No chyba ze była to krańcowa głupota.
Dlaczego się nie boją, że Kugelschreiber zawiadomi strażników? To pytanie krążyło po głowie Axela. Wszak wynalazca wyglądał na, delikatnie mówiąc, nieżyciowego. Udanie się do straży miejskiej powinno być pierwszym uczynionym przez niego krokiem.
A może go zrobił i dostał odpowiedź odmowną? Albo i bandyci się o tym dowiedzieli? Porządni reketerzy powinni mieć swoje źródła w straży.
No ale Axel nie pomyślał wcześniej o takiej oczywistej oczywistości i nie porozmawiał ani z wynalazcą, ani z niziołkiem. No i teraz miał zerowe szanse na uzyskanie odpowiedzi... dość ważnej, jak by nie było.

Gdy zbiry wkroczyły do jednej z gospód, Axel zatrzymał się przy jednej z kamienic.
- To raczej nie jest ich stała siedziba - powiedział. - Pewnie przepuszczą trochę zdobycznego złota. Wystarczy poczekać. Mam tylko nadzieję, że nie wyjdą tylnymi drzwiami...
 
Kerm jest offline