Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-01-2018, 00:54   #26
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Teraz rozumiał już co ciągnęło drużynę do tych graf-ludzi. Pogromcy kultystów i Chaosu. To brzmiało w jego długich uszach znacznie przyjemniej. Każdy elf odczuwał wewnętrzny opór wobec sił Chaosu. Od tysiącleci toczyli boje z wszelkimi objawami spaczenia na świecie. Każdy sojusznik w tej sprawie był znaczną pomocą. Bowiem macki Chaosu są podstępne i dwulicowe. Obiecują wiele, zabierając wszystko. Nie jeden o słabszym charakterze ustąpił by przed słodkimi słowami Mrocznych Potęg. Dobrze więc, że byli Ci co z nimi walczą. Nagle również zapragnął poznać tych graf-ludzi. Obiecywał też sobie, że nic więcej go tam już nie zdziwi.

***

Ellidar nie potrafił ukryć zdziwienia. Przyznał, obelgi starego krasnoluda były nad wyraz zabawne, wręcz komiczne. Nie był w stanie ocenić jednak na ile był to "występ" a na ile prawdziwe zachowanie obłąkanego przez zamknięcie w podziemnych tunelach brodacza. Mimowolnie zerknął na ich własnego krasnoluda spodziewając się, że ten sam zaraz wydobędzie z siebie podobną litanię. Co gorzej, przypałętali się też nadmiernie gorliwi strażnicy.
- Pensa za nogę? - odparł Ellidar wysoko unosząc brwi. - To mamy płacić za to, żeśmy zdrowi i chodzić możemy?
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline