26-01-2018, 21:45
|
#238 |
| - Patrzcie co też kot przyniósł - Dziadyga nie wydawał się zbytnio zdziwiony widokiem drużyny - Trochę Wam to zajęło. - dodał patrząc na przybyłych.
Sam wyglądał źle. Poobijany i wychudzony jeszcze bardziej, z podkrążonymi i podbitymi oczyma, ze śladami krwi na twarzy, powoli zwlókł się z barłogu i z jękiem wstał. - A kimże jest Wasz nowy kolega i gdzie zgubiliście Morrytę? - zapytał. - Ten rycerz też musi przysiąc - poinformował wszystkich i przypomniał o przysiędze jaką złożyli.
__________________ Ostatni
Proszę o odpis: Gob1in, Druidh, Gladin |
| |