Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2018, 19:55   #774
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
21 Sigmarzeit 2513, późny wieczór

Minęło mniej więcej tyle samo czasu, co podczas wizyty reketerów u Kugelschreibera i pojawili się oni znowu na ulicy przed gospodą. Awanturnicy pochowani po kątach obserwowali wejście i to co się tam dzieje. Akurat gdy bandyci wyszli, do drzwi Czarnego Łabędzia zbliżał się jakiś okutany w pelerynę, zmoknięty człowiek. Nie zwrócił uwagi na stojących w podcieniu zamaskowanych mężczyzn i potrącił jednego z nich. Reakcja była natychmiastowa. Dwóch drabów chwyciło przechodnia pod pachy, a trzeci wymierzył mu kilka ciosów w brzuch, mówiąc coś do niego, ale nie wiadomo co, bo stukot kropel deszczu skutecznie zagłuszał inne głosy. Potem inny z reketerów otworzył drzwi do gospody i dwornym ruchem zaprosił do środka, na co jego kompani wrzucili pobitego mężczyznę do wnętrza. Rechocząc zbiry ruszyły dalej.

Nie poszli daleko. Dwie przecznice dalej zaczęli łomotać do drzwi jakiejś bogato wyglądającej kamienicy. Niemal natychmiast im otworzono, ale nie weszli do wnętrza. Ktoś, kto znajdował się w korytarzu podał hersztowi szajki sakiewkę, ten wygłosił mowę pożegnalną i poszli dalej.

Tylko raz, tuż przed końcem wędrówki, bandyci zboczyli z głównej drogi i na krótkim odcinku kluczyli zaułkami, przemykali podcieniami i ogólnie ukrywali się, tak jakby starali się zgubić ogon, bądź zamaskować swoją trasę. Tylko dzięki umiejętnościom Axela, który doskonale orientował się zarówno w leśnej głuszy, jak i w mieście, nie stracili tropu złoczyńców. Na krótką chwilę stracili ich z oczu, ale gdy ich ponownie dostrzegli, zobaczyli jak rozglądając się na boki, jeden po drugim znikają w budynku, na którego frontowej ścianie posępnie zwisała zmoczona flaga miasta, a dyndający na linach szyld informował, że budynek to... koszary Straży Miejskiej!
 

Ostatnio edytowane przez xeper : 27-01-2018 o 19:57.
xeper jest offline