Snit'git obserwował i słuchał rozmów orkowych chłopaków. Trzeba było działać i wspomóc plemię. Ostatnio jak jego poprzednie plemię było atakowane Snit'git nie brał udziału. Jednak teraz ku jego zadowoleniu goblin przyczyni się do ratowania współbraci i może zdobędzie sławę i władzę.
Gdy doszli pod jaskinię nocny goblin sztandarowy rozglądał się wokoło. Zastanawiał się czy ta banda co napada ich Klan zostawiła kogoś na tyłach. - Szefie. On iść na naszych wielka kupa. Wolno iść. Ja myśleć by zbadać czy nie zostawili kogoś tu.- Zaproponował Gnorixowi. - My mała grupa szybko ich dogonić.- Dodał po chwili. |