Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2018, 22:18   #203
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
James "Nitro" Carter - znerwicowany technik


Znerwicowany, wygolony technik przygryzł wargi słysząc co trzeszczy radio głosem Sandy. Udało się nawiązać łączność no ale. Właśnie było te "ale". No nie do końca. I nie do końca łapał co mówiła dziewczyna z kolorowymi włosami i o czym. Chyba też mieli kłopoty. Trochę nie pokoiło go to o tej bazie. W bazie też coś by było nie tak? Czy tylko mieli się tam spotkać czy coś jeszcze innego. Nie był pewny. I dlatego niezbyt wiedział co teraz powinien robić dalej. I oni wszyscy. Oryginalny cel misji chyba się rozsypał. Slag dał dyla a tu jeszcze ktoś ich chciał pozaczepiać.

- Mam łączność. Ale strasznie rwie. - technik nieco podniósł swoją laserową krótkofalówkę by pokazać Dawidowi i Skal o czym mówi. - Sandy coś też ma chyba kłopoty z łącznością. No pewnie tak, bo to obszarówka pewnie to póki tu jest będzie jej rwać tak jak i nam. - pokiwał głową zaczynając od znajomego dla siebie tematu w którym czuł się w miarę pewnie.

- Chyba chodziło jej, że spróbują z góry namierzyć Slaga o ile gdzieś nie wlezie w jakąś dziurę albo podobnie. I, że słabo mają pojęcie o tym co u nas się dzieje. Pewnie dlatego, że im skany siadły razem z resztą przez te zakłócenia. I mówiła coś o bazie ale tego w ogóle nie zrozumiałem o co chodziło. - technik z wahaniem przekazał co mówiła dziewczyna w latadełku. A raczej co sądził, że mówiła.

- Slag tam pobiegł. - machnął ręką wskazując za róg za którym przed chwilą zniknął skalny olbrzym. - Myślę, że musimy działać sami. Wydostać się z tej strefy zakłóceń, ogarnąć się i zobaczymy. Może trzeba będzie po prostu wracać do bazy. Jakoś. - popatrzył na stojącą obok dwójkę. Misja się posypała. - Ale od siebie to powiem wam, że jak dla mnie ktoś nam wystawił Slaga by nas tu ściągnąć. I wkurzył go dlatego był taki wściekły. - skinął wygoloną głową nieco poruszając żuchwą na boki. Ze Slagiem przydałoby się pogadać. Ale nie czuł się na siłach proponować tego jesli sam nie był chętny do wykonania takiego zadania.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline