Hawwa ------- Hiraeth
Zbieram roztrzaskane kawałki samej siebie
Dzban już prawie pełen
Oto ja, nie-ja i mój Hiraeth
Brudny sygnał przedziera się
przez gęstwinę neuronów
zaklinam słowa
plÄ…czÄ™ i przeplatam
Kształtuje siebie i świat wokół
Oto nadchodzi nowy świt
Oto nadchodzÄ™ ja
Hawwa i mój Hiraeth
Powstaje z prochu, jak przed wiekami
Wracam, jak echo by wejść w wasze uszy
Wracam, jak echo by wejść w wasze umysły
Hawwa ------- Hiraeth
Mam tą przewagę jestem niezależna
input/output ------ w środku i na zewnątrz
przesyłam sygnał do umarłych, do wiernych
sieć oplata mózgi wasz wszystkich
Nad mózgiem karność
a nad rozumem wiara
Połamiemy wam gnaty
moje kochane owce
NoszÄ™ to brzemiÄ™ w sobie, ja siÄ™ z tym budzÄ™
I tylko krew na mej sztaludze
Święte słowa Księgi płyną z mych ust
A niebo wypełnia huk dziękczynnych wiwatów
BudzÄ… siÄ™ ukryci prorocy
Chaos nadpływa
Nalot burza
Niebiosa i ziemia otwierajÄ… swe bramy
Cierpienia poziomy zamknÄ… was w klatce
Ciemność nadpływa, czeka obojętność
Nikt przeszłości nie pamięta
Ból, strach, duch beznadziei - triumwirat
A niebo nieustannie wypełnia huk dziękczynnych wiwatów
Kroczę wśród nieprzebranego morze tłumu po swoje trofeum
Halleluyah!
Halleluyah!
Halleluyah!