Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-01-2018, 22:56   #39
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Tak… Tak... - zamyślił się Adelind Elzacher. - Też wszystkich przyczyn nie znamy. Niestety. O niektórych przypuszczeniach, bez dowodów, na głos mówić nie można, nawet mi - zmarszczył czoło przywódca Płaszczy. - Nasz drogi przyjaciel, który dziś odchodzi na spoczynek do Morra, Tilusch, musiał być już blisko prawdy. Jego śmierć przypadkiem być nie mogła. Com się dowiedział przed jego porwaniem to, że odkrył ślady chaotycznego kultu. A macki jego miały sięgać wysoko. Jak wysoko jednak nie wiem. Ale z tego powodu właśnie, najlepiej byłoby was, będących jak to mówią spoza, w to zaangażować. Elzacher wstrzymał się na moment, jednak nie pozwolił nikomu zabrać słowa. - Część szlachty stąd, z Nuln, miałaby być zaangażowana w kulty Tzeentcha i Slaanesha, których ślady odkrył drogi Remermann...


W tym momencie do pokoju wrócił mężczyzna, który wprowadził ich do siedziby. Niósł trzy pękate sakwy. które przekazał przełożonemu.
- To dla pana, panie von Halbach. Za trudy i poświęcenie sprawie, oraz dostarczenie do nas Skrzyni. - Detlef podszedł do niego, nie zaglądał do środka worów, ale jeśli miały być tam złote korony, to oszacował, że będzie ich grubo ponad sto.
- Tak wynagradzamy oddanie naszej sprawie - spojrzał Elzacher po pozostałych i widać było, że chciał im zaimponować. Nagrody zwykle mogły nie być takie wielkie, byli tego świadom, ale zlecenie od Grafitowych Płaszczy powinny być i tak bardzo opłacalne.


- Niebawem... - rozpoczął ponownie po przerwie potrzebnej na ponowne zyskanie uwagi Detlefa - ...do godziny czasu, rozpoczenie się pogrzeb Tilusha. Zadecydowano, że pochówek będzie cichy, bez dostępu przyjeznych gości, ale wam napiszę pisemne pozwolenie. Jeśli chcecie się udać, to zgłosicie się do brata Victora. Ja też niebawem się tam udam, więc teraz wybaczcie - ułożył przed sobą papier i już miał zacząć pisać, jednak podniósł głowę i zapytał jeszcze. - No chyba, że chcecie jeszcze o coś pytać?
 

Ostatnio edytowane przez AJT : 30-01-2018 o 23:01.
AJT jest offline