- Ani Ty ani Gerge nie macie tu zwierzchnictwa. Anna przysięgi nie odbierała.
Zbierzemy wszystkich, w tym Waltera i pomówimy. A jeśli po szantaż sięgasz duszami dzieci szafując, tedy sam potworem bez sumienia jesteś a nie miłosiernym bratem jakim się mienisz. Sameś z łowcy wąpierzy stał się ślepą ofiarą - oczy dziewczyny zwęziły się ostrzegawczo, a głos Simonicy przerwał napiętą atmosferę raz kolejny. - Teraz wychodzimy stąd.