01-02-2018, 17:37
|
#48 |
| W jednej chwili myślała o zdechlakach, a w kolejnej jeden na nich biegł. Takie szczęście. Ten jeszcze był jakiś dziwny i dymił na zielono, co kojarzyło się z chorobami i zarazą. - Wygląda jak biegnąca bomba, trzymajcie to jak najdalej.
Podzieliła się uwagą, chociaż nie była pewna, czy ktoś oprócz niej wiedział, co to jest bomba. Gotowa była zrzucić plecaki, dobyć kuszę i ostrzelać zwłoki, jeżeli tylko inni podzielą te zamiary.
Próbowała również wyczuć z której strony dobiegł krzyk. Na pewno była to strona, gdzie czekało więcej niebezpieczeństw, co równało się stronie z której nie należało stać. Intrygowało ją samo źródło krzyku, ale niewiele mogła z tym zrobić, kiedy byli atakowani.
Ostatnio edytowane przez Avdima : 01-02-2018 o 17:40.
|
| |