Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2018, 20:00   #789
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
22 Sigmarzeit 2513, rano

Lothar z rana, po śniadaniu, na które składały się kiełbaski, jajka i fasolka, poszedł spotkać się z kupcami. Najpierw odwiedził Siegfrieda Schongera, z którym wcześniej zawarł transakcję na drewno. Okazało się, że nie dalej jak godzinę temu przystąpiono do wyładunku desek. Jednak kupiec miał też niezbyt dobrą informację. Dumna Syrenka została uszkodzona w przystani na skutek złej pogody. Oczywiście magistrat był gotów ponieść koszty naprawy, którą wyceniono na trzydzieści dwie złote korony, ale ponoć miała ona potrwać do następnego dnia.

Wypytywanie wprost i zawoalowane podchody czynione przez von Essinga, a mające na celu wyciągnięcie informacji o wymuszeniach, niestety nie zdały się na nic. Szlachcic był człowiekiem z zewnątrz, nieznanym nikomu, a przez to nie obdarzonym zaufaniem. Można z nim było robić interesy, ale zwierzać się ze swoich problemów już nie.


Tymczasem Berni poszedł do balwierza, od którego, już odmieniony udał się na posterunek straży. Wszedł do budynku, z którego wciąż smętnie zwieszała się mokra flaga. Tuż za progiem, w korytarzu znajdowała się długa, pociemniała od starości, drewniana lada. Siedział za nią ponury osobnik, który metodycznie obgryzał kawałek kurczaka. Podniósł wzrok na Bernhardta, zlustrował go, po czym wrócił do pochłaniania drobiu.

- Z jaką sprawą? - zapytał w końcu, po dłuższej chwili jaką zajęło mu uporanie się z jedzeniem.
 
xeper jest offline