Orfeusz zaśmiał się słysząc słowa Jakoba ...
„ Nie sadzę by śmierć anielicy była w jakikolwiek stopniu związana ze sprawą ... widziałem Asmodeusza jak się z nią zabawiał ... – spojrzał z ukosa na Jakoba czekając na reakcję ..- „Podobnie z tą knajpą ... o ile moje oko ta banda idiotów , wydaje się przyciągać kłopoty . ... „
Odebrał swoja szklankę ... i upił łyczek brązowego płynu ...
„Myślę ze zdobyłem nieco więcej informacji ... i sadze ze będziesz pomocny ... jest trochę rzeczy do zrobienia ... Pierwsza sprawa to przeszukanie mieszkania jednego z tych którzy napadli na apartament w hotelu Plaza , zapewne śmierć Melodii ... „ spojrzał u ukosa na drugiego demona „już wywietrzało ci z głowy , wiec spokojnie będziesz mógł zając się kokietowaniem Mol ... Wstał i odstawił szklankę na ladę ... za 20 minut masz się pojawić w Moskwie ... ulica Przy Patriarszych Prudach, taka stara kamienica, z mozaiką przedstawiającego czarnego kota na frontonie ... Tam spotkaj się z Mol i dokładnie przeszukajcie mieszkanie Kasidiusa ... Ja musze z kimś porozmawiać ... Trzeba ustalić kto jest wrogiem , a kto załatwia własne interesy , wchodząc nam w drogę ...Jakby co to dzwon do mnie na komórkę... „ Zapiał powoli wszystkie guziki płaszcza ..” Myślę ze będzie dobrze się nam współpracować ... A weź cos ciepłego , tam jest zima ... Jakbyś cos nalała natychmiast daj znać ... ja idę pogadać z „Suką „ na pewno ta rozmowa wiele rozjaśni ...”
Wyciągnął skrawek z kieszeni ... „ A nie wiem czy wiesz , ale Mol lubi jak chwalić jej pośladki „ Mrugnął okiem Jakobowi „ Bardzo ja to kreci „
ZIUUUUMMMM
Od razu ciemny chłód przywitał go niczym stary znajomy .
Chwile potem kilkanaście świateł w jego apartamencie rozbłysło ukazując rzędy wieszaków ..
Były tam garnitury , koszule i wszelka inna garderoba ...
Wszystko idealnie wyprasowane lśniące czystością ...
Idąc powoi zabrał śnieżnobiała koszule , ciemnogranatowy garnitur , krawat ...
Stając przed lustrem , wyciągnął „telefon „
Szybko skontaktował się z rezydencją „suki „ ...
„Dziendobry ... uśmiechnął się do wyglądającego tempo demona ...Chciałbym porozmawiać z
„ tu zawachał się ...” z gospodynią lub jej sekretarzem ... mam bardzo pilna sprawę , która nie powinna czekać ... jeżeli twoja Pani będzie chciała porozmawiać ze mną o ostatnich wydarzeniach w Hotelu Plaza ... oraz o Antykreatorze ...Będę czekał na jej telefon ... i nie radzę nie przekazać jej mojej informacji ...” spojrzał na demona groźnie ...i rozłączył się ...
Bez pośpiechu zaczął przebirac się... |