Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2018, 21:31   #275
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
San (reszta widzi Sana na szczudłach wychodzącego zza rogu budynku):
Okiennice są zbyt wysoko jeżeli chodzi o użycie szczudeł. Może, gdyby je połączyć ze sobą... no, ale to by było bardzo trudne, a przy niskich dzieciach wprost niemal niemożliwe. Chodzenie na szczudłach kiepsko szło Sanowi, ale zabrał je wszystkie i używał pary z nich. Utrzymywały jego wagę, choć były podejrzanie wprost lekkie. Jakby były puste w środku. Zanim dotarł do rogu budynku (za którym znajdowało się wejście do wieży i reszta ekipy) to przewrócił się raz. Potem szło mu już dużo lepiej, ale i tak nie dotarł zbyt daleko - ot na ścieżkę pomiędzy krzaczorami, czyli kilka, kilkanaście metrów od wejścia do wieży.
 
Anonim jest offline