01-02-2018, 23:31
|
#20 |
| Wróbel nie przejmował się byle draśnięciem, miał nadzieję, że zostanie blizna, którą będzie mógł z dumą pokazywać słuchaczom opowieści. Swashbuckler wolną ręką sięgnął do jednej z kieszeni i bogato sypnął szponami kruka między strażników, a magów, by utrudnić tym pierwszym przyjście z pomocą tym drugim.
Zauważywszy, że niemal połowa składu rzuciła się na bogato odzianego maga, sam zajął się młodszym adeptem sztuki, przebranym dla niepoznaki za służącego. Kto wie, czy to nie podstęp, może to ten wyglądający na młodszego jest w rzeczywistości tym potężniejszym? Mistrz rapiera kontra ranny mag. Ktoś inny nie myślałby o fechtowaniu a o skuteczności, ale Kuba był jaki był i wykorzystał oburęczność oraz swoją zwinność i szybkość by widoczny cios rapiera poprzeć niewidocznym ciosem wyciągniętego nie wiedzieć kiedy wąskiego sztyletu.
__________________ Ostatni
Proszę o odpis: Gob1in, Druidh, Gladin |
| |