Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-02-2018, 19:55   #794
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Zingger indagowany przez Kesslera wpadł na szalony plan, aby opisać dokładnie obwiesi, którzy ścigali ich od pewnego czasu i przy odrobinie trudu mogli znaleźć. Już, już chciał to zrobić, gdy ni stąd ni zowąd przeszedł go zimny dreszcz, a w głowie usłyszał cyniczny, jakby lekko rozbawiony głos.... Ranalda?.

"Bo przekombinujecie...." - mówił głos.

Zingger wyraźnie straciwszy rezon, pokręcił przecząco głową. "Nie można omenów lekceważyć, jak prawił święty Ancymon. Zagram ostrożniej".

- Eeee.... tak po prawdzie... to ja trochę ze strachu, ale nie za mocno im się przyglądałem. Na twarzach mieli bowiem jakieś gałgany, które uniemożliwiały rozpoznanie. Jedyne co pamiętam, to że jak mnie zostawili na ziemi obrabowanego, to poszli w jednym kierunku, a później zawrócili jakby do końca nie znali drogi. Dziwne prawda? - spojrzał na sierżanta.

- Aha i jeszcze jedno mi utkwiło. Powiedzieli, że odtąd nikomu w Kemperbadzie nie przybędzie pięć złotych karli bez ich zgody. Jak ktoś do mnie przyjdzie po haracz, to mam mu odpowiedzieć, żeby się, przepraszam za wyrażenie, chędożył kozojebca jeden. - spuścił skromnie wzrok.

- To gdzie mam podpisać. A tutaj? Hans Volker moje miano. Zatrzymałem się pod Czarnym Płaszczem jakbym był potrzebny, choć zapewne niedługo zmienię zajazd na tańszy. Wiecie, rozumiecie, Panie władzo.


***


Dopiero poza murami placówki straży Zingger odetchnął pełną piersią. "Tatko Zingger byłby ze mnie dumny" skomplementował kleryk sam siebie.

Nie zamierzał jednak od razu wracać do Kugelshreibera. Mogli mu wszak doprawić mu ogon, jak przestrzegał święty Szaławiła z Kislevu. Zanim opowie kompanom czego się dowiedział, przekąsi co nieco i pokluczy po miasteczku.
 
kymil jest offline