Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-02-2018, 11:37   #164
Paszczakor
 
Paszczakor's Avatar
 
Reputacja: 1 Paszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumny
Zenobia, Wampir i Shavri

Zenobia oczywiście zgodziła się pożyczyć Wampira na potrzeby śledztwa. Niby czemu miałaby nie? Psy są między innymi do tropienia, weźmy na przykład te myśliwskie...
Wypadałoby, żeby Wampir, który w końcu jest psem, poszukał złodzieja. Przy okazji mogłaby poszukać lustra Aghaty. Nie wiadomo gdzie jest, ale może niegłupio byłoby rozejrzeć się tam, gdzie są złodzieje? Bo jej udział w eskapadzie był obowiązkowy. Raz, że Wampir nie posłucha nikogo poza nią a i to nie było takie pewne. Dwa, że ten jej obrońca potrafił tropić tak sprawnie, że zastanawiała się, czy nie zabrać raczej muła Rasa (Rasputin). Ten zawsze żarcie wyniuchał.
Trzy, była jeszcze możliwość, że ta akcja poszukiwawcza to tylko przykrywka a tak naprawdę Shavri nie jest tak zainteresowany tropieniem, jak tym, żeby poprzebywać z nią trochę sam na sam.
Nauczona doświadczeniem zrobiła szybkie zakupy żeby uzupełnić prowiant i odstawiła w bezpieczne miejsce dwukółkę. oczywiście po ostatnich kradzieżach żadne nie było wystarczająco dobre, ale może teraz wszyscy będą bardziej uważali i złodzieje nie ośmielą się wrócić. Niedługo potem odpowiednio ubrana i z pokaźnych rozmiarów tobołkiem stawiła się przed gospodą. Shavri nie skomentował tego, ale szarmancko ujął pod rękę i poprowadził w stronę namiotowiska. Tam postanowił zacząć swoje śledztwo.
Po drodze zastanawiała się co zrobić z tym przeklętym worem prowiantu, wina i innych przydatnych w podróży rzeczy. Wyobrażała sobie, jak ze Shavrim i Wampirem przez kilka dni gonią uciekających złodziei. Wędrują przez pola, lasy i gościńce a krótkie przerwy na sen spędzają na jednym posłaniu. Tymczasem te podłe szuje mogły tu jeszcze być. Właściwie było to całkiem prawdopodobne, choć wielce z ich strony nietaktowne.
 

Ostatnio edytowane przez Paszczakor : 08-02-2018 o 23:52.
Paszczakor jest offline