07-02-2018, 15:50
|
#482 |
| Axim odetchnął, rozglądając się po pobojowisku, jakby upewniał się, że żaden goblin nie schował się w pomieszczeniu z piecami. Najemnik był zbryzgany krwią po rozpruciu czterech przeciwników, a karmazynowa poświata jego magicznego ostrza mieszała się ze stygnącą zielenią.
Jarnar zerknął w stronę, z której przybyli. Z odgłosów mógł wywnioskować, iż jego towarzysze, Balkazar oraz Rag nawiązali walkę. Orczy poddany Walkirii Wszechstwórcy był wspaniałym wojownikiem, ale otoczony w ciasnym pomieszczeniu przez zdradzieckie ostrza goblinów mógł ich wszystkich nie odeprzeć, zanim go zranią. - Sybill! - zawołał mężczyzna, odwracając się do swojej ukochanej. - Pomóż temu nieszczęśnikowi, ja wesprę Balkazara - zaproponował, kciukiem wskazując cierpiącego mężczyznę na krześle oblanego płynnym szkłem. Następnie wykonał zamach Wyzwolicielem i popędził za wycofującym się przeciwnikiem. Ruch: Pogoń za goblinami i atak w najbliższego
__________________ "Pulvis et umbra sumus" |
| |