Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2018, 14:24   #39
Ehran
 
Ehran's Avatar
 
Reputacja: 1 Ehran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputację


Kolumna znów maszerowała. Tupot ciężkich butów odbijał się od stalowych ścian. Amon zagryzał zęby, gdy tylko znów jego uszom doszedł nierówny krok. Jego ludzie nie byli w formie... Ale to się zmieni.
Pokryty szkarłatną posoką, stał nad swym małym oddziałem i bacznie się im przyglądał. Szukał oznaki słabości, zdrady. Już rozczłonkował dwóch. Dla przykładu, co dzieje się ze zdrajcami i wrogami mrocznych bóstw.
Skóra z głowy Hansa powiewała jako makabryczny sztandar, niesiona przez honorową gwardię. Ku pokrzepieniu serc, dla wszystkich widoczny dowód, że nie ma zbawienia. Żołnierze poszli tym śladem, zdobiąc pancerze i tarcze małymi kośćmi zebranymi z poległych. Cichy klekot , przypominał im przy każdym kroku iż zwyciężyli.
Amon ruszył dalej. Za nim, na łańcuchach ciągnęło się kilka obdartych ze skóry ciał. U boku zaś podskakiwała głowa Hansa. Amon co jakiś czas unosił ją i wybierał kawałek mózgu. Smakując miękką tkankę na języku. Delektując się słodkim smakiem, słodkimi wspomnieniami... Niewiele tego było. Strzępy, urwane fragmenty, albo nieistotne bzdury. Lecz.. nagle coś ważnego błysnęło przed jego oczyma, by zaraz zniknąć, skryć się w niebycie. Amon Drac wziął następny fragment, zdecydowany nie zgubić śladu. Podążał za nim, za tym nieuchwytnym, oślizgłym wspomnieniem...
Nagle Amon Drac zatrzymał się jakby wpadł na niewidzialną ścianę.
Nie widział szczegółów. Coś, coś nadchodziło. Nie wiedział co, ale czuł, że jest już bardzo blisko. Przez chwilę wspomnienia Hansa go pociągnęły za sobą, niczym rwąca rzeka porywa i unosi z nurtem pojedynczy listek. Był pewien, że nadchodzi zwycięstwo, heretycy się zaraz złamią, był tego absolutnie pewien. Cieszył się, choć równocześnie wiedział, że to wspomnienia Hansa, i że wróżą one jego własną zgubę. Mimo to, na kilka uderzeń serca poczuł religijne wręcz podniecenie nadchodzącą własną zagładą. A potem dostrzegł astropatów. Chór Beshan 'a.
Amon Drac warknął i przeklął paskudnie. Zero konkretów, tylko... ale i tak nie mógł tego zignorować.

- Beshan! Sprawdź i zabezpiecz twoich astropatów. Wydobyłem trochę wspomnień z jednego z tych złotookich pokrak. Coś dużego się szykuje. Suczy syn był przekonany, że nas to ostatecznie złamie. A kluczem jest twój chór astropatów. Pośpiesz się, cokolwiek to jest, ma wydarzyć się lada moment!

 
Ehran jest offline