- Jebane! - warknął krasnolud i truchcikiem wybiegł z Wieży, starając się unikać kolejnych kamieni. Udało im się zdesantować już dwójkę na wyższe piętra, ale on, San i goblinka, wciąż byli na ziemi.
- Antix - wrzucić cię na pierwsze piętro? - zapytał jedynej przedstawicielki płci teoretycznie pięknej, bo w przypadku goblinów nigdy nic nie wiadomo. - San - korzystamy ze szczudeł, robimy jaką drabinę, czy czekamy aż Hax wszystkich spałuje? |