Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2018, 21:24   #208
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Anna podbiegła do przyniesionej przez Rosłego mężczyznę cyganki. Słowa czerwonego brata nie docierały do niej. Gdyby tylko mogła tam z nimi być…Wziąć udział w konklawe. Zejść do biblioteki. Może udałoby się zapobiec temu wszystkiemu. Niestety pierwszą myśl potwierdziły pobieżne oględziny. Michal była martwa. Byli tu trochę ponad dwa dni, a juz jedno z nich poświęciło się dla sprawy. Nie mogła jej pomóc. Opuściła dłonie nim te dotknęły zmaltretowanego ciała i chwile wpatrywała się w nie otępiale.

- Ja… ja powinnam się zająć waszymi ranami. - Mówiła cicho, nie odrywając wzroku od cyganki. - Może się wdać zakażenie… - Podniosła głowę i przyjrzała się pozostałym. Fyodor miał okrwawioną nogawkę, a z ukrytej pod nią rany nadal broczyła krew. Nie była jednak w stanie ocenić, jak bardzo poważny jest to uraz. Gerge miał ranę na ręce, lekką, szarpaną, była niemal pewna, że jej stan może się pogorszyć, jeśli odpowiednio się tym nie zajmą. Do tego dochodziła rana głowy. Wyglądało jednak na to, że jest bardzo płytka, ale jak to skaleczenia w tym miejscu mocno krwawi. Odrobinę odetchnęła ciesząc się, że jej przyjacielowi nie stało się nic poważnego. Jej wzrok przesunął się po zdrowych towarzyszach cyganki, aż dotarł do klęczącego przed nią mężczyzny. Poczuła niechęć w jego spojrzeniu, Michal musiała być mu bliska, a przez nią… opuściła wzrok na spoczywające na podłodze ciało.

- Powinniśmy się udać do Infirmarza… - Szybko zerknęła na Francisce by choć na chwilę oderwać wzrok od niechętnych oczu. - Jakbyś mogła poprosić zakonników o wrzątek i coś do odkażania ran. - Wróciła wzrokiem do mężczyzny - Chciałabym też ciebie opatrzyć i .… - Przełknęła ślinę. - Chciałabym o nią zadbać. - Zdała sobie sprawę, że jej słowa były ledwo słyszalne, więc wzięła głębszy oddech i powiedziała już pełną determinacja. - Proszę, to mój obowiązek.
 
Aiko jest offline