Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-02-2018, 00:11   #42
TomBurgle
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
[ - Szarańcza nadciąga - ] nieobecny od jakiegoś czasu głos wrócił na kanał Rady, kiedy Beshan maszerował z siłami na sekcje zasilania.
[ - Nareszcie, już myślałem że tylko my czworo walczymy. Powtarzam - teraz razem z Ionakchtem odbijemy enginarium. Ale trzeba też szybko zabezpieczyć generatorium, dok saperski, hangarów bombowców, mostek i pokład medyczny. A potem metodycznie eliminować przywódców buntu, jednego skurwiela po drugim - ] ton marine nie różnił się od zwykłego, ale przecież ciężko myśleć że wsparcie było mu nie na rękę. Niejako na potwierdzenie tego tym samym kanałem rozszedł się pakiet informacyjny z szacowanymi czasami ataków i paczką nagranych na szybko dźwiękowych not Beshana. Detonacja min w doku saperskim mogła rozerwać okręt na strzępy - a przecież miny były przeznaczone do wybuchania i dużo łatwiej było je uzbroić niż na przykład silnik. Bombowce mogłyby nieskrępowane atakować okręt od zewnątrz i, w obecnym stanie załogi, nie byliby w stanie szybko obsadzić wieżyczek na poszyciu. Na pokładzie medycznym byli ranni członkowie Rady. Kaliban był ciągle MIA.

Szturm był przygotowany.
Falanga tarcz i grenadierów wiedziała co ma robić; strzelcy wyborowi wyznaczenie do odstrzelenia operatorów ciężkiej broni także wiedzieli co i kiedy.
A kiedy? Wtedy kiedy buntownicy poczują się odrobinę bezkarni, niszcząc pierwsze cele bez oporu. To i tak było nie do uniknięcia, mieli nad nimi przewagę kilku minut. A w tym czasie ludzie których wysłał wcześniej na kładki i platformy nad enginarium rozkładali się z bronią, żeby w kluczowym momencie położyć ogień zaporowy od drugiej strony, uniemożliwiając buntownikom bezpieczne cofnięcie się do środka i dalsze podkładanie ładunków. To była znacząca część planu - bez tego szturm mógł szybko przerodzić się w wojnę pozycyjną między delikatnym sprzętem - więc oprócz żołnierzy z stosownie ciężką bronią wysłał tam ludzi bardziej elastycznych, zdolnych do improwizacji i zebrania niedobitków obsługi. Barwna szajka jego nowych przybocznych oddawała honory talentowi nieodżałowanego Oberona do znajdywania ponadprzeciętnych ludzi.
Kilku ochotników do dołączenia do osobistej gwardii czarnoksiężnika wyruszyło już z zadaniem poddania się jednej z czujek buntowników nieopodal. Artyleria w postaci wielolufowego CKMu serwitora zamontowanego na prowizorycznej platformie oblężniczej, Azarkowa i granatników także była gotowa. Nawet duchy maszyny były chętne do wzięcia udziału w walce - czekały na znak czarnoksiężnika, by w korytarzach z wyciem syren zaczęło się oberwanie chmury jakiego większość marynarzy nigdy nie miała w życiu szansy doświadczyć, nie schodząc na tropikalną planetę. A chwilę po nich serwitory wewnątrz enginarium zabiorą się do usuwania wody i piany, sprawiając wrażenie dodatkowej armii na tyłach. Poinformowani wcześniej żołnierze Beshana mieli szansę się na to przygotować.
Tamci nie.

Ręcznie przeładował cztery pociski podarowane mu kilkaset lat temu do magazynku boltera i metodycznie upewnił się, że cała reszta ekwipunku jest gotowa do ataku. Kontakt miał nastąpić dopiero za kilka minut...ale był już za stary by bezkrytycznie wierzyć w nawet najlepszy zwiad.
Byli gotowi do ataku.

[- Świątynia, przygotujcie pojazdy naziemne do wyładunku, wysyłam serwitory. Wydeleguj paru ludzi, żeby doprowadziły je na miejsce. -]
[ - Powtarzasz się po mnie. Moi ludzie ruszyli po pojazdy do szturmu kwadrans temu. A akurat teraz potrzebujemy cię na pełnych obrotach, więc nadganiaj szybciej - ] od hereteka który szczycił się intelektem który przewyższał wszystkich na okręcie oczekiwał konkretów. Które ten zwykle potrafił dostarczyć, a teraz był cholernie kiepski czas na wyjątki od tej reguły.
A poza tym, rozmowy zbawiennie wpływały na krążenie.

[ - Beshan! Sprawdź i zabezpiecz twoich astropatów. Wydobyłem trochę wspomnień z jednego z tych złotookich pokrak. Coś dużego się szykuje. Suczy syn był przekonany, że nas to ostatecznie złamie. A kluczem jest twój chór astropatów. Pośpiesz się, cokolwiek to jest, ma wydarzyć się lada moment! - ]
[ - Wyraźnie zaznaczyłem żeby mieć oko na mój chór. Bo miałem powody. Naprawdę, nie mówię takich rzeczy dla fantazji. - ] ton marine Tysiąca Synów był spokojny, choć stawka znów podskoczyła. Jego forteca mogła być najbezpieczniejszym miejscem na okręcie, ale wcale nie musieli jej zdobywać. Wystarczyło żeby weszli do magazynów dookoła. Zdobycie chóru...po prostu kończyło walkę szybciej.
[ - Dobra robota. Znowu. Ale nie mogę przerzucić ludzi spod enginarium. I i tak byliby za późno, jeżeli pójdą pieszo. Rozpocznę szturm tutaj w ciągu 10 minut i zajmę się tą sprawą. Będę na miejscu równo z nimi lub chwilę przed nimi, ale będę potrzebował wsparcia. Każdego możliwego- ]
Cytat:
Konia. Królestwo za konia!
Tudzież motor. Klasyk przedterrańskiej literatury którego nigdy nie poznał z jakiegoś powodu odbił mu się w głowie, na chwilkę zaburzając misterne plany ataków.

[- Beshan? Co oni mogą chcieć od chóru? Myślisz, że mają psykera i chcą użyć miejsca by uderzyć jakąś przeklętą czarnoksięską sztuczką w nas wszystkich? Możesz ewakuować swoich astropatów i wyłączyć lub uszkodzić sprzęt, by nie mogli tego użyć? Dało by nam to czas, by pozamiatać tutaj wpierw. a potem ich odwiedzić.
[ - By objąć tym opętaniem nas i sąsiednią planetę. -] czarnoksiężnik potwierdził całkiem trafne domysły Amona
[ - Ale nawet wysłanie informacji o naszej pozycji do samej Floty Koronusa - a nie do wszystkich w zasięgu - narazi nas na szybki atak z kolejnej strony.
- Sam chór jest dobrze chroniony. Kupi nam dość czasu. Ale jeżeli rozpełzną się po magazynach pod samym chórem i zrozumieją co jest dookoła nich...
- Shaarel. Pytałeś o pojazdy ze świątyni. Masz dla tej czwórki lepsze zadanie niż przerzut wsparcia dla mnie, czy pytałeś dla zabawy? -]
 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!

Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 10-02-2018 o 08:48.
TomBurgle jest offline