Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-02-2018, 22:55   #8
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Thumbs up



Ok. Cieszę się, że tak rozwiązujemy zagadnienie mechaniki

Czytam rzuty kośćmi i strasznie mi się to podoba. Sto razy bardziej emocjonująco oraz "uczciwie" (nie kwestionuje Twoich złych zamiarów haha ^^) jest pozostawienie rozwoju wydarzeń fortunie

Czyli z tego co rozumiem "podkręcenie palnika" akcji nie wydarzyło by się gdybym po pierwsze nie spartolił testu skradania a następnie "Jaszczur" mnie nie odkrył?

Jednym słowem jeden nieudany test skradania wytworzył reakcję łańcuchową, która doprowadziła do oberwania w naramiennik, dezintegracje otrzewnej Tradoshanina i wzbudzenie alarmu?

W zasadzie zadaje pytania retoryczne ale chce mieć pewność co do stopnia ingerencji mechaniki w rozgrywkę :}

I dodam na koniec- o ile sam nigdy raczej nie będę potrafił czy może raczej miał zapału do używania kości- to jeszcze raz powtarzam: Rozgrywka jest 200% bardziej ekscytująca.

PS: Post dam jutro. I tak mamy dobre tempo, ale kolejka na jeden dzień to i tak nieźle. Wolę przespać się standardowo i usypiając rozmyślać nad możliwym ruchem a przy porannej kawie dawać przemyślane odpowiedzi

PS2: Odnośnie tempa- zawszę będę starał się odpisywać z rana a Twoje posty niech będą właśnie w takich godzinach. Jak mówiłeś masz obowiązki, więc na pewno najwięcej czasu masz pod wieczór i wychodzi nam niezła symbioza

Ja rozmyślam przed snem nad możliwymi rozwiązaniami, Ty masz zawsze czas by rzucić kośćmi i zdecydować jak rozpisać bieg wydarzeń.

Jasna sprawa będę zawsze miał Twój czas jako priorytet stąd nic nie dzieje się jeśli z różnych przyczyn zwolnimy tempo.

***

Co do deklaracji- obecnie nie mam bladego pojęcia co robić, choć mało prawdopodobne bym nadal skradał się do hangaru...

Czy PROROK jest na tyle zwrotny i "stabilny" by utrzymał się w powietrzu jak Kanonierka z okresu Wojen Klonów używając powietrznego wsparcia ogniowego?

Plus- zawsze istnieje szansa, że buntownicy mają wyrzutnie przeciwpancerne lub rakiety jonowe, ale statek jest chyba dość potężny by tarcze nie padły po jednej rakiecie taniego typu?

>>> Wydaje mi się, że tak właśnie zrobię. Oczywiście dam deklarację dopiero w poście, ale zdecyduje się by Ziggy z PROROKIEM "pokazali klasę" i nieco ostudzili zapał buntowników...

Nawiasem mówiąc Twoja sugestia z większą fregatą oraz posiadanie droida jako wsparcie naprawdę zwiększyło moje możliwości oraz mocno ubarwiło gameplay


 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 10-02-2018 o 23:02.
Pinn jest offline