Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2018, 00:06   #258
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Sytuacja przedstawiała się lepiej niż na pierwszy rzut oka wyglądało. Arno sądził, iż znowu coś spadło na ich głowy, choć nie bardzo wiedział co. Może zostali oskarżeni o zatrucie rzeki, bezczeszczenie zwłok albo współpracę z gigantami. Wszystko zaczynało wydawać mu się możliwe. Niewykluczone także, że straż połapała się, iż byli poszukiwani listem gończym.

Stąd też przesadna, jak się okazało, ostrożność w podchodzeniu do świątyni. Eryk na całe szczęście był nieźle poinformowany. Najwyraźniej nawyki łowcy nagród pozostały w nim silne. Dzięki temu dowiedzieli się, że naturą problemu były poszukiwania w celu złożenia wyjaśnień. To wszystko. Wystarczyło ustalić wspólne zeznania na ostatnie dni, trzymając się prawdy najmocniej jak było to możliwe i po kłopocie. Ten ciężar mógł spaść z barków bardzo szybko. Jeśli już się to nie wydarzyło. W końcu mnóstwo żołnierzy zginęło od smoczego ognia i reszty jego arsenału bojowego.

Jednakże towarzyszom ciężko było dojść do wspólnego wniosku. Bert wolał bezpieczną opcję z wyniesieniem się, Eryk najchętniej poszedłby na polowanie, a potem w ślad za tropami pozwalającymi na oczyszczenie imienia swojego i pozostałych, Jost chciał pomóc mieszkańcom, a Gotte wolał zostać w świątyni.

- Ja do kapłana Shallaya w kolejności bym poszedł pierwszej. Ze mną Gotte idziesz? - zapytał długonosego.

Choć Hammerfist nie miał najlepszych wspomnień z leczenia u Shallayanek, to musiał przyznać, że bardzo skutecznie postawiły go na nogi. Miał nadzieję, iż ta wizyta mu pomoże.

Jeśli uda się dołączyć do kolejki potrzebujących i względnie niedługo dotrzeć do uzdrowiciela...
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline