Samarytha, co gardziołka podrzyna.
Samarytha stwierdziła, że dżungle to nie jest to, co gladiatorki lubię najbardziej. Po dwudziestym zamordowanym komarze zrezygnowała. Nie to, żeby jakiekolwiek bydle było w stanie zaakceptować zapach tego, co pijała Bhatra, a co było wielce mocne, zapewne dzięki pradawnej amazońskiej magi… albo coś takiego.
- Wydaje mi się, że to węże, bo one nie latają, co nie? Widział ktoś węża, ze skrzydłami? To już nie byłby wąż bo jakby wężykiem chodził, co nie – rzekła patrząc nad jaskinię… - I pewno tam mieszkają i wyłażą gdy jest pełnia czy coś
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |