Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2018, 22:26   #1605
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec


Morrison słysząc głuche uderzenia w drzwi bez trudu mógł sobie wyobrazić jak ktoś tam w nie uderza. Każde uderzenie szarpało nerwy. A jak drzwi po nim puszczą? To zwieją i trzeba będzie ich znowu łapać, może nawet szukać. Czuł presje namawiajacą do pośpiechu by pokrzyżować plany uciekinierów. Na szczęście łomot w drzwi ustał i doszedł ich krzyk z dołu. Nareszcie!

Ale. Czy na pewno? A jak to podstęp? Andy spojrzał na zakapturzoną towarzyszkę. Poddają się? Powinni. Ale jak coś knują? Nie chciał na sam koniec dać sobie czy jej odstrzelić łba. Ale jednak trafiła się okazja i zdecydował się ją wykorzystać.

- Dobra! Brzmi rozsądnie! Ale wyrzućcie broń! Na półpiętro! Nie będziecie nic kombinować to nie będziemy strzelać! - mieli ze Sky tylko jeden kierunek do pilnowania. Schody w dół. Gdzie, gdzieś tam był burmistrz i jego postrzelony ochorniarz. Jeśli serio chcieli się poddać nie powinni mieć oporów przed wyrzuceniem broni. A szturman w szczelinie między piętrami miał wgląd na półpiętro. Była sznasa, że dostrzeże rzucaną czy sunącą się po półpiętrze broń jak nie to piwinien usłyszeć charakterystyczny, metaliczny klekot. Jak to się stanie był gotów zaryzykować zejście na dół. Wtedy pewnie schodziłby pierwszy a dziewczyna w kapturze zaraz za nim. Byłoby dwie lufy gotowe do strzału na dwa cele poniżej. Z czego na razie tylko u ochroniarza widział broń a był pewny, że go trafił w korytarzu z karabinku więc powinien być ranny. To by mieli ze Skye przewagę 2:1 w lufach. Chyba. Cholera wie. Ale wolał kuć żelazo póki gorące i nim tamci będą mieli czas wygłókować coś durnego co by skomplikowało sytuację.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline