Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2018, 18:19   #140
ShrekLich
 
ShrekLich's Avatar
 
Reputacja: 1 ShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputację
Zbysław przez pierwsze 5 minut nie wierzył własnym, brudnym uszyskom. Spodziewał się, że król ich wywali po wykonanej robocie i stwierdzi, jakoby kibel nadal był niedomyty, a tu taka niespodzianka... Zatem szczęśliwy Zbysław popląsał sobie do skarbnika, który jakoś dziwnie przytomnie mówił...

Wysłuchawszy wszystkich jego ofert, chwycił swoje 30 dekli i je uważnie przeliczył, niemal zezując przy tym oczy. Powtarzał chyba z parę razy, bo tyle pieniędzy to on w życiu nie miał na ręce. Potem przepchał się do wózka z artefaktami i nie czekając, aż ktoś mu zabierze jego cel, chwycił go i wychrypiał do skarbnika.
-Too ja ten paseczek poproszę, ten stary to troszkę brudny jest. - Powiedział i uciekł ze swoim nowym paskiem w kąt.
- To sobie chałupę kupie za pensje z tej przygody. - Mruczał tak do siebie i przytulał się do swojego nowego paska.

Po ochłonięciu, zaczął patrzeć, co tam też pokradli jego towarzysze i wyjątkowo skupił wzrok na Lucynce. Dopiero teraz się zorientował i poczuł, jak bardzo ta kobieta śmierdzi, że też on chciał z nią ten tegesować...
 
ShrekLich jest offline