15-02-2018, 20:06
|
#196 |
| A nie mogliby tak się wycofać? Albo udawać, że są z wrogiego klanu? Może by i tym razem przeszło, raz się Smostrokowi udało.
Łucznik szukał dobrego miejsca do ukrycia się, żeby nie tylko móc w miarę bezpiecznie strzelać, to - co ważniejsze - mieć pole do ucieczki. Miał zamiar osiąść tam i prowadzić ostrzał we wszystko, co podchodziło za blisko, a w razie czego, dałby w długą. Na samym przedzie byli orkowie, potem chyba snotlingi, bo mają krótkie nogi. Inne gobliny raczej nie siedziały na tyłach, więc i to dawało Smostrokowi przewagę. |
| |