Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-02-2018, 21:21   #191
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Kysh'Cysh nie zauważył wystrzelonej przez Smostroka strzały i przez to skakał z radości sądząc, że to jemu alchemikowi oraz rzuconemu przez niego butowi grupa zawdzięczała dobicie dwugłowego problemu. Kicał tak w radości przez chwilę, aż nie zorientował się, że fiolki brzęczą mu niebezpiecznie głośno.
Uspokoił się o zaczął poprawiać sobie wdzianko.

- Obity, obity, bo słabo silny! - odparł niezrażony Blop do Urzoga, gdy ten pochylił się nad nim. - Ja miał miksturę, ale zmarnował na tamtego - wskazał palichem na Zruglura. - Ale jak ty go zjesz to kto wie, może i na ciebie zadziała - zamyślił się całkiem poważnie nad tym rozwiązaniem. Zdecydowanie będzie musiał kiedyś sprawdzić, czy to tak działa. Nawet z nadzieją spoglądał na Urzoga i Zruglura, że może sprawdzą teraz jego teorię.

- Mam już tylko mazidła i one tylko sprawią, że nie boli. Ale mało leczy to to - dodał Kysh'Cysh. - Ale to nie są tanie rzeczy. Urzog będzie winien przysługę dla Blopa - nocny goblin skrzyżował patykowate ręce przed sobą.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 12-02-2018, 22:00   #192
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Fik wychylił się za tarczy, było już względnie bezpiecznie. Prorok kopał wielkoluda upewniając się, że ten na pewno nie żyje. Jego hełm mógł służyć przy gotowaniu, albo przy defekowaniu. Oby tylko nie do dwóch tych rzeczy na raz. Warto było go jednak zabrać ze sobą. Na otwartej przestrzeni taki ogr pewnie by ich rozsmarował, ale w jaskini to oni mieli przewagę i dali radę. Pewnym było, że Urzog czy Gnorix nie poproszą o pomoc snotlinga. To było równoznaczne z pokazaniem słabości i wystawieniem się na tak. W goblinim języku słowo najbliższe „zaufaniu” oznaczało „naiwność” albo „bezdenną głupotę”. Orką ciężko było przyznać, że potrzebują pomocy. Urzog nie nakazał siebie uleczyć, nie zagroził, że ukręci mu zaraz łeb jak nie zatamuje krwawienia. Zwyczajni zapytał, rzeczywiście jego moc boga oddziaływała na wszystkich, głos w głowie miał rację. Oni się zmieniają, on sam zresztą chyba też.
Prorok skrzywił się, przypatrzył raną. Zagryzł wargi. Rany były duże, ale może dzięki wsparciu mocy mogą to choć trochę ulegną zasklepieniu. Zrobił więc dokładnie to samo co zawsze, podrapał się po nosie, wsadził paluchy w ranę i modlił się i błagał do boga, aby ten użyczył mu odrobiny swojej mocy. Za każdym razem, gdy Bóg napełniał go strumieniem leczniczej energii, Fik miał wrażenie rozdymania. Drgnął niespokojnie, czując, jak moc rozgrzewa mu dłonie.
- Boga wielka, boga pomóc, boga trzeba wyznawać wtedy moc Fika większa, bardziej lecząca.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline  
Stary 12-02-2018, 22:21   #193
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
Krwawiący Urzog z paluchami Fika w ranie czuł ciepło gdy przepływająca moc uzdrawiania powoli zasklepiała jego ranę.

"Śpieszcie się patałachy" - usłyszał w swej głowie Fik - "Gonić ich gonić!. Pająk którego prorok przygarnął jako zwierzątko poruszał się niespokojnie po jego ręce gdy ten uzdrawiał czarnego orka.

Podczas chwili ciszy usłyszeli z oddali głosy walki. Ruszyli więc biegiem w kierunku jaskiń klanu Złamanego kła, a to co zobaczyli przerosło wyobrażenia ich małych mózgów.

Widzieli jedynie tylną straż wrogiego klanu, a ta liczyła kilka dziesiątek goblinów w tym kilkunastu na wilkach. Tylna straż jednak po chwili zniknęła za załomem skalnym.

"Uciekać czy walczyć?" - w głowie każdego z nich pojawiło się pytanie.



Fik błogosławieństwo uzdrawiania na Urzogu +1 Żyw

 
Feniu jest offline  
Stary 13-02-2018, 19:33   #194
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
- Szybko, szybko ! Trzeba pomóc klanowi! Bez klanu wszyscy zdechną! - gorączował się Blop machając rękoma nad głową, chcąc popędzić swoich kamratów by biegli czym prędzej na ratunek.

Najbardziej w tym momencie martwił się o swój kącik, gdzie miał wszystkie garnki i składował znalezione przez siebie unikaty ziół i grzybów. Dopiero w dalszej kolejności lękał się o życie wodza. O szamana w ogóle się nie martwił, bo jego nie lubił i mógłby chętnie zobaczyć jego łeb nadziany na dzidę.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 15-02-2018, 17:58   #195
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
-A jak ta twoja bóg siem zwie?- Gnorix burknął spod hełmu do Fika, który tak bardzo zachwalał swojego patrona. Okrutniak nigdy nie był pobożnym osobnikiem. Miał w poważaniu, czy siłę zapewnia mu picie krwi pokonanych wrogów, czy łaska Gorka i Morka. Nie zważał na wszelkie emblematy, symbole ani tatuaże. Wierzył w siłę własnych mięśni, oraz niezłomne ciało. Mimo wszystko praktyki snotlinga działały i dla Gnorixa to się najbardziej liczyło.
-Spokój!- warknął w stronę Kysh'Cysha. -Zaatakujem, kiedy Gnorix uzna, że czas na to.- dodał i kiwnął głową w kierunku Snit'Gita.
-Bitewniak schowa się za orków. Bitewniak ze sztandarem łatwiej zauważyć. My nie możem stracić sztandar. Ty!- wskazał palcem Zruglura.
-Ty iść przodem i znaleźć wodza, albo szamana! Wtedy atakować my! Lepiej nie zawiedzie Gnorixa, bo przekona siem czemu mówiom na Gnorixa Okrutniak...- rozkazał goblinowi i wypchnął go do przodu.
-Przygotować się na bój.- zwrócił się do reszty.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline  
Stary 15-02-2018, 20:06   #196
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
A nie mogliby tak się wycofać? Albo udawać, że są z wrogiego klanu? Może by i tym razem przeszło, raz się Smostrokowi udało.

Łucznik szukał dobrego miejsca do ukrycia się, żeby nie tylko móc w miarę bezpiecznie strzelać, to - co ważniejsze - mieć pole do ucieczki. Miał zamiar osiąść tam i prowadzić ostrzał we wszystko, co podchodziło za blisko, a w razie czego, dałby w długą. Na samym przedzie byli orkowie, potem chyba snotlingi, bo mają krótkie nogi. Inne gobliny raczej nie siedziały na tyłach, więc i to dawało Smostrokowi przewagę.
 
Avdima jest offline  
Stary 15-02-2018, 21:22   #197
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
Waaaaagh ryknął Hagu walczący na czele grupki dzikich orków klanu Złamanego kła. W jaki sposób znaleźli się w klanie, nikt nie wiedział. Dzikie orki rzuciły się na tylną straż goblinów klanu Szarych wilków. Gobliny miały przewagę liczebną jednak wymalowani w dziwne wzory dzikie orki działały w szale bitewnym rozczłonkowując poszczególnych przeciwników. Orki jednak nie były nieśmiertelne po kilku chwilach przewaga brutalnej siły zmalała, a górę wzięła przewaga liczebna goblinów.

Hagu ciął siekaczem w goblina o wyjątkowo krzywej mordzie, która po chwili walki spadła z szyi i poturlała się do skalnego jeziorka będącego po środku groty.

W tym momencie z za załomu korytarza wybiegł Zruglur trzymając przed sobą tarczę i ukryty za nią miecz. Gdy tylko nadarzyła się okazja wyprowadził cięcie w kierunku wrogiego goblina, choć w tym zgiełku ciężko było czasem określić czy walczyło się z wrogiem czy z sojusznikiem.
Ostrze Zruglura ześlizgnęło się po kolczudze przeciwnika, a ten odwrócił się i wykonał zamaszysty cios prosto w głowę Zrugulra, który jednak w porę zdołał zasłonić się tarczą.

Smostrok znalazł lukę w szeregach sojuszników i posłał strzałę w kierunku wilka, którego dosiadał goblin walczący z grupą dzikich orków. Strzała ugodziła zwierzę w lewy bok, a te zawyło z bólu zrzucając przy tym swego jeźdzca, który został stratowany przez swoich współplemieńców.

Gnorix poczuł, że jego topór zaczął dziwnie wibrować, a krwawe znaki namalowane na toporze rozświetliły się bladym światłem. Z początku zląkł się tajemnej magii jednak gnany rządzą krwi ruszył w wir walki powalając pierwszego napotkanego goblina jednym ciosem.

Urzog wiedział jak zrobić pożytek z dobrze naostrzonego siekacza. Pomimo ran jakie odniósł w starciu z ogrem kręcił orężem wśród wrogów siejąc śmierć.

Bitewniak gdy tylko pojawił się na polu bitwy ściągnął na siebie uwagę dziwnie odzianego goblina szarych wilków, najpewniej szamana czy innego wyższego rangą. Nie zrażony jednak zwróceniem na siebie uwagi pognał za Gnorixem. Chwycił wbitą w ciało włócznie i cisnął ją w kierunku wroga. Rzucona włócznia minęła o włos jednego z goblinów tylko po to by trafić w brzuch następnego.

Nozudg drgał wewnątrz ze strachu, że to dziś zakończy swój żywot. Jednak perspektywa zgniecienia przez Gnorixa pchnęła go do przodu. Nazbierał on wszędzie leżących odłamków skalnych i zaczął strzelać i z procy w kierunku wroga. Pierwszy strzał celny i to jak goblin, który miał nieprzyjemność być na lini strzału dostał w oko, które momentalnie wypłynęło robiąc go półślepym.

Fik oraz Kysh’Cysh wykrzesali ogień uderzając o siebie dwoma odłamkami skał. Sypiące się iskry trafiły na rzemień uwiązany do flaszki ze śmierdzącą substancją nazywaną przez Blopa bimbrem. Kysh’Cysh wziął ostry zamach i posłał podpaloną butelkę prosto w siły wroga. Ta gdy rozbiła się o hełm jednego z kurdupli oblała wrogów palącą się substancją. Gobliny oraz wilki w popłochu zaczęły wskakiwać do jeziora, po części tratując się i topiąc w odmętach czarnej wody.

Hagu rozpoznał wśród walczących Gnorixa, który ostatnimi czasy był dobrze znany w klanie.
 
Feniu jest offline  
Stary 16-02-2018, 08:10   #198
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Gnorix wydał rozkaz by Snit'git pozostał za plecami orków. Miał sztandar i ważnym było by go nie stracił.
- Snit'git trzymać się szefa. Snit'git pilnować plecy Okrutniaka!- Wyszczerzył się do Orka i stanął za nimi.

Nagle z ciemności na wroga rzuciła się grupa dzikich orków. Snit'Git z początku chciał dołączyć czym prędzej do walki i chciał zignorować rozkaz lecz widząc leżącą włócznie postanowił nią cisnąć we wroga. Ta poszybowała i trafiła w tłum goblinów z wrogiego klanu. Goblin nie patrzył dalej na efekt rzutu tylko z wyciągnięta bronią i tarczą dołączył do walki.

Snit'git walczy osłaniając boki i tył Gnorixa. Używa tarczy i miecza.
 
Hakon jest offline  
Stary 16-02-2018, 10:05   #199
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
- Wahhaaaahhhaaahaaa haa!!!- zaśmiał się demonicznie Kysh'Cysh widząc jak języki ognia liżą ciała wrogów ich klanu, którzy w popłochy tratowali się i skakali do wody by zaraz potopić. To był piękny widok radujący małe serduszko nocnego goblina.

Spojrzał na Fika i wyszczerzył zęby ukazując swój jakże nierówny zgryz.
- My władcy ognia! Durne gobliny! - rechotał z zadowoleniem, którego nie przerywała wciąż trwająca w najlepsze walka pomiędzy. Nie miał niestety już nic w zanadrzu więc póki droga do jego kątka nie zostanie oczyszczona to musiał trzymać się na tyłach grupy i uważać na własny żywot. Wyciągnął na wszelki wypadek swój nóż, którym całkiem sprawnie, nie kalecząc się przy tym, potrafił odcinać grzyby od ściany.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn

Ostatnio edytowane przez Mag : 16-02-2018 o 10:08.
Mag jest offline  
Stary 16-02-2018, 14:58   #200
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
Strzelać, strzelać! Teraz, albo nigdy! Niespodziewana pomoc ze strony dzikusów pobudziła ducha walki w Smostroku i chęć ucieczki zeszła na drugie miejsce jego procesu myślowego, wyprzedzona przez „może jeszcze postrzelam, dopóki nikt mnie nie atakuje”.

Celował w pierwszej kolejności do rannych przeciwników, których może będzie się dało dobić. Martwi nie oddają, co przedłużało nieco żywot jego sojuszników, a w efekcie również i jego samego.
 
Avdima jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:00.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172