Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2018, 00:53   #211
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Francisca najpierw uspokoiła oddech. Długi czas musiała zmuszać swoje płuca do tego, aby zamiast zamierać w bezdechu, zaczęły pracować regularnie. Gdy oddech stał się głęboki i powolny przyszła kolej na ciało. Jakby za przyczyną spokojnego oddechu napięcie w jej mięśniach rozluźniało się, tak że mogła kontrolować swoje ruchy. Na koniec zostały jej myśli kotłujące się w głowie, ale te zastąpiła prostą modlitwą powtarzaną w kółko w myślach. Zamiast szukać rozwiązań i nowych planów pozwoliła, aby wszystko rozpłynęło się prośbie o pomoc i opiekę. W końcu to łaska boża miała być jej siłą. Wszystko zakończyła modlitwą za zmarłą cygankę.
Chwilę później wstała i ruszyła na poszukiwanie opata.
- Szlachetny księże opacie. Uprzejmie proszę o chwilę rozmowy na osobności. W obliczu tej ogromnej straty mam do księdza kilka pytań – ukłoniła się uprzejmie.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline