Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2018, 20:04   #64
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Po odebraniu broni, a przede wszystkim dzięki otrzymanym u Grafitowych miksturom Raen'drel poczuł się o wiele pewniej. Siła i sprężystość ruchów wracały a umysł wydawał się mniej przytłoczony, gdy fizyczne rany i dolegliwości zanikały.

Z zaciekawieniem przyglądał się nowemu kompanowi Madocka. Nie był jednak nachalny i zachowywał swobodny dystans. Sam nie był uprzedzony do khazadów, ale spotkał się już z niechęcią okazywaną mniej lub bardziej jawnie przez brodaczy. Jak każdy elf pochodzący z jednej z elfickich osad skrytych w puszczach Starego Świata, a także poza nim, znał historię łączącą i dzielącą obie rasy. Jego umysł nie był jednak przesycony przyczynami dawnego konfliktu oraz późniejszymi wzajemnymi oskarżeniami, wendettami i długo pielęgnowaną wrogością. Raen'drel zamierzał sam wyrobić sobie osąd na temat tego, co działo się w Starym Świecie i wcześniejsze doświadczenia jego ludu nie były dla niego aksjomatem.

Nie chcąc się narzucać i zniechęcać dawnego kolegi Madocka nie brał czynnego udziału w ich rozmowie, chociaż dzięki wyczulonym zmysłom słyszał wszystko o czym rozmawiali.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline