|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-02-2018, 22:31 | #61 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
15-02-2018, 13:27 | #62 |
Reputacja: 1 |
|
16-02-2018, 17:50 | #63 |
Reputacja: 1 | - No mówże co jesce chłopie, jak do onej kradziezy dosło? - dopytywał się Madock - Cy mag jakowyś nie macał palców w tej sprawie? Wsak wiadomo ze niektózy interesują się eksperymentami z metalami. A moze to jacyś cłowiecy zemieślnicy, chcący się nachapać na krasnoludzkiej wiedzy? |
16-02-2018, 20:04 | #64 |
Reputacja: 1 | Po odebraniu broni, a przede wszystkim dzięki otrzymanym u Grafitowych miksturom Raen'drel poczuł się o wiele pewniej. Siła i sprężystość ruchów wracały a umysł wydawał się mniej przytłoczony, gdy fizyczne rany i dolegliwości zanikały. Z zaciekawieniem przyglądał się nowemu kompanowi Madocka. Nie był jednak nachalny i zachowywał swobodny dystans. Sam nie był uprzedzony do khazadów, ale spotkał się już z niechęcią okazywaną mniej lub bardziej jawnie przez brodaczy. Jak każdy elf pochodzący z jednej z elfickich osad skrytych w puszczach Starego Świata, a także poza nim, znał historię łączącą i dzielącą obie rasy. Jego umysł nie był jednak przesycony przyczynami dawnego konfliktu oraz późniejszymi wzajemnymi oskarżeniami, wendettami i długo pielęgnowaną wrogością. Raen'drel zamierzał sam wyrobić sobie osąd na temat tego, co działo się w Starym Świecie i wcześniejsze doświadczenia jego ludu nie były dla niego aksjomatem. Nie chcąc się narzucać i zniechęcać dawnego kolegi Madocka nie brał czynnego udziału w ich rozmowie, chociaż dzięki wyczulonym zmysłom słyszał wszystko o czym rozmawiali.
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
16-02-2018, 22:40 | #65 |
Reputacja: 1 |
|
18-02-2018, 00:49 | #66 |
Reputacja: 1 |
|
18-02-2018, 12:28 | #67 |
Administrator Reputacja: 1 | Śledztwo? Detlef nie bardzo wiedział, jak się do tego zabrać. Oczywiście musieli przeszukać mieszkanie Tiluscha, obejrzeć miejsce, gdzie znaleziono jego ciało, dowiedzieć się, gdzie i jak zginęli oficerowie. Ale jakoś nie liczył na świadków. |
18-02-2018, 13:59 | #68 |
Reputacja: 1 | Powrót pełen był mrocznych i zagadkowych myśli. Ellidar zdawał się być nieobecny, tak naprawdę myślał ciągle o tym w jaki sposób uśmiercono tego biednego człowieka, nie zostawiając nawet jednego śladu. Kto byłby w mocy dokonać czegoś takiego? Otrzeźwił się tylko na moment gdy wydawano im z powrotem ich broń. Obejrzał krytycznie łuk brata. Na szczęście, z wyjątkiem tłustych śladów paluchów strażnika, nie doznał żadnego uszczerbku. Podziękował w prostych słowach za przetrzymanie i nie zaszczycił ich ani jednym słowem więcej. Nie chciał prowokować dalszych kłopotów. Cieszył się po prostu, że łuk brata znowu trafił w jego ręce. Tak bardzo, że kompletnie zignorował pojawienie się jeszcze jednego brodacza w ich kolorowej kompanii. - Szybcy jesteście w rzucaniu oskarżeń bez dowodu, mości krasnoludzie. A jakichś śladów z kradzieży nie było? Nie chce mi się wierzyć jakoby ludzcy magowie zechcieli w tak nikczemny sposób nabyć tę księgę. - Lepszy ze mnie tropiciel w leśnej głuszy ale mógłbym obejrzeć miejsca w których odkryto ciała. Może uda się mi dostrzec coś co przegapili strażnicy. Wątpię jednak, żeby było tego dużo. Słyszeliście kiedyś o podobnej zbrodni? Czy w ludzkich enklawach zdarza się to często?
__________________ you will never walk alone |
18-02-2018, 18:39 | #69 |
Reputacja: 1 | - A miałeś jakie incydentum s ludzkimi magami, mości elfie? - prychnął pytająco Madock - Ja miałem i wies mi, ze nie były to psyjemne spotkania psy piwku. Wracając jednak do sprawy, Filis mozemy zobacyć miejsce włamania? |
19-02-2018, 11:08 | #70 |
Reputacja: 1 | - Ano możecie brachu. Pewnie. Ale poza księgami, to raczej nic tam nie znajdziecie. Zdaje się, że była to dobrze zaplanowana kradzież. Poza tą jedną pozycją, zdaje się nic nie zniknęło - ignorując słowa elfa, odparł Madockowi Filis. |